sobota, 25 sierpnia 2018

papier do scrapbookingu - część II - dlaczego tyle kosztuje?

 

Czy papier do scrapbookingu jest drogi?

 

To zależy jak na to spojrzeć. Z punktu widzenia producenta… na pewno mógłby być jeszcze droższy, a z punktu widzenia klienta – zależy jak to traktujesz.  

Gdy porównamy cenę arkusza lub bloczka papieru scrapowego do ceny zeszytu papierów kolorowych jaki znamy już od przedszkola to można chwycić się za głowę. Za gramaturę powyżej 210g/m2 ponad 2 zł za arkusz? Ale za co?  ...i mówię tu tylko o krajowych producentach i papierach zaczynających się od pewnej grubości... bo papiery zza granicy to już dopiero mają ceny.

Ja kupno papierów traktuję (bardzo!)  hobbystycznie. Kolekcja rośnie z każdym miesiącem i szczerze powiedziawszy cena arkusza już nie robi na mnie takiego wrażenia, gdy po raz pierwszy trafiłam do sklepu i chciałam od czegoś zacząć… jednak na początku może skutecznie odstraszyć.

Pamiętam pierwsze zakupy, wzięłam po jednym arkuszu z kilku kolorów i i tak każdy oglądałam w rękach dwa razy czy aby na pewno mi się tak podoba, że muszę go mieć..., a przede wszystkim czy będę potrafiła go wykorzystać.

 


...więc dlaczego to tyle kosztuje? Mogę się tylko domyślać, że chodzi o:

- prawa autorskie do gotowego już projektu, od którego producent chce odciąć kupony
- gdy projektant tworzy na przykład z gotowych elementów z banków płatnych grafik i składa je w całość zamiast rysować każdy element od podstaw to musi również w koszt produkcji wrzucić zakup takich grafik
- im seria papierów mniejsza (a tym samym wielkość producenta i nakładu) tym arkusz droższy - mimo wszystko jest to ograniczone grono odbiorców, a przedszkolaków i szkół podstawowych jest na pęczki stąd zeszyt papierów kolorowych cenowo jest bardzo przystępny
- sieć dystrybucyjna czyli trzeba dać jeszcze zarobić "pośrednikom", czyli sklepom craftowym. Jeśli producent (to rzadkość) sprzedaje wyłącznie poprzez swój sklep, wtedy cenę może ustalić niższą.

dlaczego warto używać w pracy papierów jednego producenta?


Zaopatrując się w papiery warto wybrać kilku producentów, którzy nam się podobają i kompletować małe zbiory.
Wielokrotnie próbowałam łączyć kilku producentów i zawsze trochę musiałam się nagimnastykować, by wszystkie desenie do siebie na pewno pasowały. Niektóre z Was to potrafią i dla Was ogromne brawa. Podziwiam Was :)  Dla mnie zdecydowanie łatwiej jest tworzyć z jednej firmy – grubość jest wtedy podobna, odcienie pochodzą z jednej drukarni, a każda firma ma też swój „styl”, który po prostu przewija się we wszystkich arkuszach.
Ale do meritum - jeśli wybierzemy papiery z tego samego bloczka (tej samej kolekcji) to gwarantuję, że wszystko będzie już do siebie pasować. Wtedy tworząc na przykład cały album będzie on spójną całością i nie będziemy się frustrować, że coś nam jednak „nie gra’.

 

papier bezkwasowy i bezdrzewny - co to oznacza?


Spotkaliście się pewnie z takimi napisami na papierach do scrapbookingu, prawda? Co to właściwie oznacza? Najprościej rzecz ujmując chodzi o to, że papier nie będzie żółknął, nie będzie się z biegiem lat kruszył i nasze pamiątki z czasem nie zostaną dotknięte zniszczeniem. Tych z Was, których temat zainteresował odsyłam do wymagań konkretnej normy (tak - jest norma dotycząca bezkwasowości!) - norma ISO 9706 określa na przykład jaką papier powinien mieć rezerwę zasadową, odporność na przedarcia lub utlenianie itp. 


Chcecie wiedzieć więcej?

 

Tutaj znajdziesz I część artykułu o papierze do scrapbookingu -> klik

A ja przechowuję swoje papiery? Jeśli Cię to ciekawi to zapraszam -> tu

Zadaj mi pytanie w komentarzu. Odpowiem najszybciej jak się da. 
Kto wie - może staniesz się inspiracją do napisania kolejnego artykułu?

Mam nadzieję, że miło się czytało. Ahoj!

....i nie zapomnij skomentować tego artykułu i dodać swoich pomysłów dlaczego hobby tyle kosztuje :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz