Bez czego nie wyobrażam sobie scrapowania? Bez perełek. Perełek naklejanych, oraz perełkach w płynie, których kolekcję wciąż powiększam i powiększam. Bazuję na produktach Daily Art, bo według mnie perełki tej firmy schną najlepiej i mają ten piękny metalizujący pigment. Uwielbiam je. Co tu dużo mówić. W poniższej pracy jednak potrzebowałam większych elementów, więc fioletowe naklejane perefki były w sam raz. No i w moich pracach często goszczą wszelkiego rodzaju ażurowe serwetki. Tutaj użyłam ażurowej serwetki Marianne Design, ale wycięłam jej środek i zastosowałam jako półokrągłe ozdobniki. Prawda, że mi wyszło? :)
Pracę zgłaszam na wyzwania:
http://123scrapujty.blogspot.com/2016/09/wyzwanie-88-moj-scrapkowy-styl.html
https://kartkoweabc.blogspot.com/2016/09/wyzwanie-19-s-jak-stempelserwetka.html
http://projectprezent.blogspot.com/2016/09/wyzwanie-17-kwiaty-na-pozegnanie-lata.html
Piękna praca , fajny styl
OdpowiedzUsuńdziękujemy za wspólną zabawę z 123scrapujTy
Piękna praca, dziękujemy za udział w wyzwaniu Project Prezent, aczkolwiek nie zostały spełnione wszystkie kryteria. Nie został użyty żaden produkt Project Prezent.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko pozdrawiamy i zapraszamy na kolejne wyzwanie PP :)